piątek, 11 grudnia 2009

(S)HIT.PL


Od kilkunastu dni w Polsce jest jeden z najbliższych mi ludzi na tym łez padole. Gdańsk, Polska i ludzie cholernie rozczarowują. Brud, bałagan, brzydota. Ludzie, którzy pomimo niezłego standardu życia tylko jęczą, marudzą i piją. Piją, pić nie potrafiąc. Kubeł zimnej wody na mój idealistyczny łeb. Łeb, który widzi w krzywym i poszczerbionym murze coś ciekawego i wyjątkowego. Tyle, że ta krzywizna, szczerbatość nie jest wyjątkowa. To jest norma. I nie mówię o swojej dzielnicy. Wystarczy wejść w pierwsze lepsze podwórze na Głównym Mieście. Za kolorowymi fasadami rozświetlonymi reklamami straszą podwórza. Przestaję się dziwić, że ktoś, kto pomimo wszystko kocha to Miasto i kraj już nie chce Tu wrócić na stałe. Nie dziwię się, że ludzie nic nie czują tutaj przyjeżdżający po wielu latach życia w innych krajach chcą wrócić jak najszybciej do "domu".

Skąd tytuł i grafika? Niedawno myślałam o tym jacy to my Polacy jesteśmy cudowni, wyjątkowi. Polska - mesjasz narodów. To my byliśmy przedmurzem chrześcijaństwa, to my słynęliśmy z tolerancji, to my zrywaliśmy się do powstań, to my walczyliśmy za kogoś. I co MY z tego mamy? Prócz uprzedzeń przekazywanych z pokolenia na pokolenie, tępego katolstwa, nienawiści, zawiści i wiecznego poczucia bycia jakimiś wyjątkowymi obywatelami tego świata. Wiecznie boso, ale w ostrogach. W wąsach, bez zębów, w skarpetach noszonych do sandałów, z plastikową "markową" siatką w dłoni, sztuczną opalenizną i tandetnymi paznokciami. Albo w złotym Lexusie, futrze z norek, brylantem na palcu i ubóstwem myślowym i edukacyjnym.

Jest mi przykro, że ktoś bardzo mi bliski powiedział, że kompletnie nie czuje żadnego wzruszenia, przywiązania będąc tutaj. Przykro i wstyd.
A to jest tak na prawdę przepiękny kraj. Niestety mentalność ludzi chyba się jeszcze bardzo długo nie zmieni.

Nie jest to żadne marudzenie i wołanie o pomstę do nieba. Ot, kilka smutnych refleksji.

8 komentarzy:

kazasza pisze...

absolutnie się nie zgadzam... :)

fritzek pisze...

Kazasza rozwiń, proszę, wypowiedź. Konkretnie z czym się nie zgadzasz uśmiechając się na końcu wpisu.

Tomasz Strug pisze...

cyt.: Ludzie, którzy pomimo niezłego standardu życia tylko jęczą, marudzą i piją.


Czy ja mam wrażenie, że autorka też marudzi? Świetnie się to wpisuje w ogólnonarodową tendencję z którą autorka chce zerwać.
To proszę zerwać!

fritzek pisze...

Ten mało sympatyczny tekst jest sumą zebranych myśli i zdań z bardzo długiej rozmowy, którą przeprowadziłam niedawno. Chyba dosyć jasno określiłam to w ostatnim zdaniu.
Tomek, niestety nie wpasowuję się w hasełko zaczerpnięte z piosenki T.Love "Jest super! Więc o co Ci chodzi?"

aplastik pisze...

Czytajac Cie,odnosze wrazenie,ze nie warto odwiedzac Gdanska.Bylem tam pare ladnych razy w czasach sprzed89,oraz po.Zmiany sa ogromne a problem miasta polega na tym,ze wchlonelo sporo wiosek i poza centrum i w kierunku Sopotu,mozna na jedna z nich trafic.Rozbudowane jest haotycznie,nie wspominajac o posocjalistycznych pozostalosciach.Jesli chodzi o fasady i to co za nimi,zgadzam sie z Toba,ale bylem w Krakowie,Poznaniu,Szczecinie,itd.i wszedzie to samo.A jednak wszedzie tam warto pojechac,bo podroze ksztalca.Bylem tez za granica w paru miejscach,wiec widze roznice a jednak cos mnie tu ciagnelo,jak w pewnej piosence Ob.GC.Jesli chodzi o ludzi,sa roznej masci.Ubostwo edukacyjne i myslowe?Czy ja tez sie do tego typu zaliczam?Czy to tylko uogolnienie?W Belgii spotkalem Francuza,ktory spytal,czy jezdza w Polsce samochody i czy mamy telewizory.Odp.-Jezdzimy konno lub na wozach ciagnionych przez konia.A telewizor?Co to jest?Ten koles to wyjatek,czy regula?Jak widac,wszedzie mozna znalezc wiejska inteligencje,choc przyznam Ci racje,ze u nas bieda ale jaka KLASA a moze raczej klasa.No i ta zawisc,nienawisc,chora konkurencja,ogolnie dechumanizacja to norma.Mesjasz narodow-romantyczne.Zgadzam sie,ze niektorzy tak mysla,choc sa w wielkim bledzie.Jak jest,widac.Pozdrawiam

kazasza pisze...

ojej, przepraszam, że dopiero teraz... nie zgadzam się, ponieważ mam porównanie ze wschodem i to postsowieckim.... oraz jakąś częścią Europy, w której ostatnio byłam...nie jest u nas tak źle, jak może być, a z drugiej strony jakoś specjalnie nie odstajemy... no i wystarczy pamiętać, jak było jeszcze 10, czy 5 lat temu.. naprawdę, dużo idzie do przodu i nie ma co narzekać i krytykować...

Anonimowy pisze...

My to znaczy ja i ty. Ja mam wąsy a nie posiadam zębów a Ty furo z norek i złotego Lexusa. Oboje jesteśmy ubodzy edukacyjnie. Statystycznie mamy szanse dożyc 90-tki. Ble ...ble...ble...

Anonimowy pisze...

Hmmm.....od tamtego czasu bylem w Gdansku dwa razy,miasto jest piekne,zyje,zmienia sie,tak ale ludzie na ulicach I w tramwajach sa smutni,szarzy,obcy....nie bylem w miejscu gdzie sie wychowalem bardzo dlugo.....po 19 latach byl to pierwszy raz gdy przyjechalem na kilka tygodni,ale jak mozna cos naprawde milego powiedziec gdzie siedzac w knajpie w dzielnicy w ktorej sie biegalo za dzieciaka,przezylo podstawowke I w czasach liceum tez tysiace razy sie bywalo,teraz siedzac,rozgladajac sie czy moze jakis znajomy z dawnych lat moze sie znajdzie,nie,w zamian gostek wychodzacy ze swoim towarzystwem zaproponowal mi wyskok na zewnatrz bo przeciez "taki spiety jestem,moze chce sie rozerwac"....ale kilka dni pozniej jadac tramwajem z Oliwy do Wrzeszcza starszy pan niesmialo zapytal czy moze o cos zapytac,"czemu nie,prosze"....."pan nie jest stad,prawda?.....bo pan inaczej patrzy,pan jest radosny w srodku.....tylko po co panu te kolczyki w uszach?"....