niedziela, 10 października 2010

Navigare necesse est...vivere non...


Kąty Rybackie, 10 X 2010 r.

6 komentarzy:

Jacek Kmieć pisze...

Ciekawe zjawisko! Brakuje mi ciut kontrastu na zdjęciu ale świetnie trafione czas i miejsce :)

Anonimowy pisze...

Pierwszy raz widzę coś takiego !!! Kapitalne zdjęcie !!!

fritzek pisze...

Stary wilk morski kiedyś mi mówił, że to się nazywa "biała tęcza". Słońce w południe mocno świecące na wąskim pasem lądu nie było w stanie wywołać rozszczepienia światła w mgle tak gęstej, że można była ją łapać w ręce i umyć je. Przepiękne zjawisko atmosferyczne.

segredo pisze...

bosko

Anonimowy pisze...

szrosci smutnosci pieknosci / kofeina

Anonimowy pisze...

Namalowałas to lepiej niż Majewska ;-) Świetne!